W tym roku miałam dość sporo konsultacji dotyczących wysłanych przez znaną firmę windykacyjną PIT-ów za 2021r. gdzie jako przychód ujęto przedawnione długi. W następstwie powyższej sytuacji urząd skarbowy wysyłał później do podatnika (dłużnika) pismo z wezwaniem o wyjaśnienia w tej sprawie. Oczywiście każda sprawa wymaga zbadania, ale najczęściej samo przedawnienie długu nie będzie skutkowało uznaniem, że powstał przychód, a tym samym nie powstanie obowiązek zapłaty od tego przychodu podatku. W korespondencji z urzędem skarbowym warto przytoczyć pogląd Naczelnego Sądu Administracyjnego z 12.02.2020r. II FSK 808/18 „Oświadczenie wierzyciela, że uznaje zarzut przedawnienia, cofa pozew i nie będzie dochodził przedawnionego zobowiązania cywilnoprawnego nie tworzy po stronie dłużnika stanu otrzymania przychodu w postaci wartości nieodpłatnego świadczenia, o którym mowa w art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tekst jedn. Dz. U. z 2016 r., poz. 2032 ze zm.). (…) Przedawnione roszczenie wierzyciela dotyczy zobowiązania, które nie wygasło z powodu przedawnienia, ale które w przypadku podniesienia przez dłużnika uzasadnionego zarzutu przedawnienia nie będzie mogło zostać zasądzone i przymusowo wyegzekwowane. Analizowane stanowisko wierzyciela nie powoduje więc po stronie dłużnika jakiegokolwiek przysporzenia majątkowego o określonej wartości. Jeżeli stanowi uznanie uzasadnionego zarzutu przedawnienia, to jest potwierdzeniem niemożności prawnego dochodzenia przedawnionego długu; nie oznacza jednak odmowy przyjęcia świadczenia z przedawnionego zobowiązania, to jest nieaprobowania dobrowolnego wykonania przedawnionego – „naturalnego”, „niezupełnego” z tego powodu – istniejącego nadal zobowiązania.”
Ponadto zawsze warto zbadać czy sama należność podatkowa nie uległa już przedawnieniu.
Sylwia Zaręba
radca prawny